Nadchodzący halving bitcoina (BTC) jest tematem, który przyciąga uwagę wielu uczestników rynku kryptowalut. Halving, będący redukcją nagrody za wydobywanie bloków, jest zjawiskiem cyklicznym, które w przeszłości wywoływało znaczące zmiany cenowe na rynku bitcoina. Oczekiwany halving generuje obecnie dyskusje i prognozy dotyczące jego potencjalnych skutków. Wydarzenie planowane na 20 kwietnia wywołuje zainteresowanie z uwagi na jego wpływ na podaż kryptowaluty. Obecnie nagroda za wydobywanie bloków wynosi 6,25 BTC i spadnie do 3,125 BTC po halvingu. Ograniczenie liczby nowych bitcoinów wprowadzanych do obiegu często prowadzi do zwiększonego zainteresowania kryptowalutą, co w konsekwencji może wpłynąć na jej cenę – pisze Maciej Tereszkiewicz, trader w Superfund TFI.
Reklama
Zapisz się na Newsletter
Bądźmy w kontakcie! Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych.
Wykres: BTC/USD, YTD, źródło baha.com
Platforma Coinbase wyjaśnia, że co cztery lata, w dniu halvingu, liczba nowo tworzonych bitcoinów zmniejsza się o połowę. Oznacza to,że w wyniku halvingu bitcoina wysokość nagrody przyznawanej uczestnikom sieci za jej zabezpieczanie zmniejsza się o 50%, co bezpośrednio wpływa na tempo wprowadzania do obiegu nowych bitcoinów.
Na początku 2020 r. w procesie wirtualnego „wydobycia” co 10 minut do sieci trafiało 12,5 nowego bitcoina. W maju liczba ta zmniejszyła się o połowę do 6,25. W kwietniu 2024 r. ponownie spadnie do około 3,125 – i proces będzie trwać do czasu wydobycia wszystkich 21 milionów tokenów (co według szacunków powinno nastąpić około 2140 r.). Proces ten to sposób na ograniczenie łącznej podaży bitcoina. W efekcie halving wpływa na tempo wprowadzania do obiegu nowych bitcoinów, ponieważ istnieje tylko 21 milionów bitcoinów, a w wyniku halvingu ich liczba się zmniejsza, co przyczynia się do zwiększenia niedoboru bitcoinów. To zmienia relację popytu do podaży i może prowadzić do wzrostu notowań kryptowaluty. Tak działo się w przeszłości (2021, 2016, 2020), gdy po halvingu cena bitcoina rosła przez około pół roku. Platforma zastrzega jednak, że historia nie musi się powtórzyć, bo na cenę kryptowaluty wywiera wpływ wiele czynników.
Coinbase zapewnia, że inwestor posiadający w portfelu bitcoina nie musi w żaden sposób przygotowywać się do tego wydarzenia, lecz warto, by miał świadomość, na czym halving polega. Zwraca też uwagę, że zwiększona konkurencja może spowodować wzrost opłat transakcyjnych, ponieważ użytkownicy będą oferowali wyższe opłaty, aby przyspieszyć realizację transakcji. Dlatego użytkownicy, zwłaszcza mało doświadczeni, powinni zwracać baczną uwagę na potencjalne wahania opłat transakcyjnych w trakcie halvingu i po jego zakończeniu oraz odpowiednio modyfikować swoje strategie.
Maciej Tereszkiewicz z Superfund TFI zauważa, że bitcoin od przeszło miesięca znajduje się w okresie konsolidacji, próbując przebić historyczny szczyt– niecałe 74 000 USD.
– W tym kontekście nadchodzący halving dodaje dodatkowej dynamiki na rynku, prowokując dalsze spekulacje i analizy. Dla inwestorów długoterminowych istotne jest zrozumienie, że halving jest tylko jednym z wielu czynników wpływających na cenę bitcoina. Wartość kryptowaluty zależy również od popytu na nią oraz jej roli jako aktywa w świecie finansowym. Dlatego ważne jest zachowanie spokoju i ostrożności w obliczu nadchodzących zmian na rynku – pisze Tereszkiewicz. – Warto zauważyć, że nadchodzący halving bitcoina jest wydarzeniem wartym obserwacji, ale inwestorzy powinni podejść do niego z profesjonalizmem i analizować go w kontekście szerszych trendów rynkowych. Ostatecznie to fundamenty bitcoina i jego pozycja w globalnym systemie finansowym będą decydować o jego długoterminowej wartości.
